Ale któregoś pięknego dnia,
Zaraz przed tym, jak wszystko trafi szlag,
Sięgnę do pamięci dna
I stamtąd wyciągnę ten ślad…
Zaraz przed tym, jak wszystko trafi szlag,
Sięgnę do pamięci dna
I stamtąd wyciągnę ten ślad…
Chcąc nie chcąc przystanął
na chwilę przy jednej z wystaw sklepowych. Nie miał już w sobie żalu i złości.
Nic z tych rzeczy. Po prostu… Coś tknęło go i … Chciał wiedzieć jak radzi sobie
Katia. Czy dalej tu pracuje? Czy znalazła sobie coś innego.. Ile zarabia? Czy
dobrze jej się wiedzie? Wchodzić? Czy nie wchodzić? Wejść? Czy odej…
-Wchodzisz czy nie? –
burknęła dziewczyna stojąca obok-Od prawie pięciu minut blokujesz drzwi to może
zdecydujesz się w końcu na coś.
-Yyy…
-Wiesz jest dość zimno,
rozumiem że ręka mogła Ci przymarznąć do klamki, ale już bez jaj.
-Ja… to znaczy.. Nie wiem…
-Boże, człowieku. Nie
interesuje mnie to czy Ty tam wleziesz, ale ja bym chciała, więc czy byłbyś
łaskaw?? – odepchnęła oniemiałego Wanka i weszła do środka, po czym znikła
między stoiskami.
- Debil no, debil...-syknął
Wank ze złością i ruszył dalej wzdłuż ulicy.
*** *** ***
-Co z tego, że pyskata?
Śliczna była… -oparł się o balkonową szybę.
-Mogłeś zadziałać-przyznał
Richard
-Łatwo Ci mówić. Wgięło mnie
na sam widok.
-Musisz się pospieszyć
chyba. Półtora roku żeś kobity nie miał!
-Oj żeby to tylko o to
chodziło co Ty myślisz to bym już dawno w burdelu wylądował.
-To czemu nie wylądowałeś??
-Ty jesteś taki głupi czy
tylko udajesz?
-Odpowiadasz pytaniem na
pytanie? -chciał wybrnąć Frietag
-Odpowiadasz na pytanie
pytaniem?
-Nie tylko ja tu jestem
pieprznięty.
-Widzisz?
-Nie widzę.
-A widzisz… Biednemu to
zawsze wiatr w oczy, ch*j w dupę i kotwica w plecy….
Więc jak radzi sobie Katia?
OdpowiedzUsuńI kim jest owa bohaterka, którą jeszcze na pewno zobaczymy w akcji? I jaką rolę odegra w tym przedstawieniu? I niech Wank sobie kogoś znajdzie, bo dziwny z niego człowiek gdy jest sam :D
*tak to ja BARANEK*